Potpourri – dekoracja i perfumy dla domu

Lubisz perfumy? Oczywiście, że tak! A czy wiesz, że Twój dom też chciałby mieć swoje pachnidło? Ten powód wystarczy, aby sięgnąć po potpourri. Co więcej, Ty także odniesiesz z tego korzyść. Po pierwsze zyskasz piękną, naturalną dekorację przestrzeni. Po drugie, na co dzień otoczysz się wspaniałym aromatem, który doda energii albo pomoże zrelaksować się po męczącym dniu. Dlatego nie przedłużajmy i zastanówmy się, jak zrobić potpourri.

Co to jest potpourri?

Zacznijmy od tego, czym w ogóle jest potpourri. W dosłownym tłumaczeniu z języka francuskiego słowo to oznacza… Zgniły garnek. Tak, dobrze widzisz. Zanim jednak skrzywisz się z niesmakiem, czytaj dalej. Nazwa ta wywodzi się od tego, że pierwotnie potpourri wykonywało się metodą „na mokro”, czyli z wykorzystaniem fermentacji. W dużym skrócie polegała ona na kiszeniu pachnących, lekko podsuszonych płatków kwiatów w soli, a następnie zamykaniu ich w szczelnym słoju. W ten sposób aromat roślin można było utrwalić na bardzo długi czas – nawet na kilka lat. Słój zaś otwierano wtedy, kiedy zaistniała potrzeba (albo chęć) roztoczenia we wnętrzu pięknego zapachu.

Dziś, bardziej od metody fermentacyjnej, popularne jest potpourri wykonywane na sucho. W odróżnieniu od tej pierwszej jest dużo łatwiejsze do przygotowania – wystarczą suszone kwiaty, kolorowe drewienka, suszone owoce i przyprawy. Co ważne, taka mieszanka pięknie wygląda. Uściślijmy, że fermentowane potpourri miało postać brunatnej mazi, więc absolutnie nie nadawało się do celów dekoracyjnych. Suche – jak najbardziej sprawdzi się również w tym aspekcie. To, jakie kwiaty i jakie kolory znajdą się w mieszance, zależy wyłącznie od Ciebie. My podpowiadamy jedynie, aby koniecznie zadbać o naczynie, w którym wyeksponujesz swoje potpourri. Dobrze spisze się zarówno szklane, jak i ceramiczne, a nawet drewniane. Uwzględnij jednak, że to ostatnie może pochłaniać zapach mieszanki i sprawiać, że z dnia na dzień będzie mniej aromatyczna.

Przygotowanie domowego potpourri – od czego zacząć?

Przygotowanie suchego potpourri jest dziecinnie proste. Jest tylko jedno „ale” – wymaga trochę cierpliwości. Dlaczego? Ponieważ zanim je wykonasz, konieczne będzie zebranie odpowiedniego materiału roślinnego. Spokojnie, to może być jednak przyjemnością i dobrym krokiem do zdrowia. W końcu po kwiaty możesz sięgnąć podczas relaksującego spaceru po łące czy lesie. Później wystarczy je tylko zasuszyć. Masz własny ogród? Wyjdź zatem do niego i zastanów się, które kwiaty według Ciebie najpiękniej pachną. Może to właśnie one znajdą się w Twoim domowym potpourri? Podpowiadamy też, że w mieszance mogą znaleźć się zasuszone pachnące płatki kwiatów z bukietu podarowanego Ci na jakąś okazję.

Co oprócz pachnących kwiatów może znaleźć się w potpourri?

Oczywiście kwiaty to nie wszystko! Moc inspiracji do potpourri znajdziesz… We własnej kuchni. W mieszance mogą znaleźć się na przykład aromatyczne gałązki ziół czy przyprawy. Laska cynamonu lub wanilii, gwiazdki anyżu, goździki, a także prozaiczne ziele angielskie czy liść laurowy mogą naprawdę podkręcić aromat Twojego domowego potpourri. Świetnie sprawdzą się ponadto suszone plastry cytrusów, owoce dzikiej róży, głogu czy jarzębiny.

Ale uwaga! Same „pachnidełka” nie wystarczą, aby zrobić potpourri z prawdziwego zdarzenia. Pamiętaj, że mieszanka ma również charakter dekoracyjny. Z tego względu zadbaj o to, aby znalazły się w niej ozdobne kwiaty. Numerem jeden jest w tej kategorii suszony nieśmiertelnik. Możesz też sięgnąć po suchlin, zatrwian czy złociszek, a także drobne kwiatuszki gliksji lub botao. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby pójść w trochę innym kierunku i potpourri ozdobić kolczastymi, niesamowicie efektownymi kwiatami suszonego mikołajka czy puszystymi kwiatami bawełny.

To, jakie składniki znajdą się w Twoim potpourri, zależy wyłącznie od Ciebie. Mogą to być same kwiaty wymieszane z kawałkami kory. Mogą być zioła przyozdobione główkami suszonych kwiatów. Wreszcie mogą być przyprawy, szyszki, orzechy. Ta ostatnia propozycja jest idealna na święta Bożego Narodzenia. Nic też nie stoi na przeszkodzie, aby poeksperymentować i stworzyć własne unikalne potpourri, w którym kwiaty będą mieszać się z ziołami i przyprawami.

Składniki gotowe, czas więc zacząć przygotowywanie potpourri!

Potpourri możesz przygotować własnoręcznie w kilku prostych krokach: 

1. Kiedy wszystkie składniki potpourri będą przygotowane, konieczna będzie ich obróbka. W przypadku kwiatów oznacza to odcięcie ich od gałązek. Chyba że sięgniesz po gotowe główki kocanek czy pojedyncze kwiaty bawełny, wtedy ten krok możesz pominąć. Podpowiadamy, że również niektóre owoce należy oczyścić z szypułek – przykładem mogą być grona jarzębiny.
2. Następnie przełóż jeden składnik do dużej misy. Dokładaj do niego kolejne i sprawdzaj, czy powstający w ten sposób aromat Ci odpowiada. Kieruj się zasadą mówiącą, że czasem mniej znaczy więcej. Krótko mówiąc: miej na uwadze, że każda przesada jest szkodliwa. Kiedy już zdecydujesz, że mieszanka osiągnęła ostateczny skład, wszystko delikatnie wymieszaj. Wsyp składniki do dużego, szczelnego słoika i odstaw na około 2-3 tygodnie. Po tym czasie rośliny uwolnią aromat. Przekonasz się o tym, odkręcając słoik.
3. Ostatnim krokiem będzie przełożenie składników do finalnego naczynia. Później wystarczy jedynie ustawić je w widocznym miejscu w salonie, kuchni, sypialni czy gabinecie i delektować się pięknym wyglądem oraz nieziemskim aromatem potpourri. A co zrobić, jeśli zostanie trochę mieszanki? Umieścić ją w szczelnym słoiku i wstawić w suche, zaciemnione miejsce. W ten sposób potpourri nie straci koloru i zapachu, a Ty w każdej chwili sięgniesz po „świeżą” mieszankę.

Jak zintensyfikować zapach potpourri?

Pamiętaj jednak, że większość suszonych kwiatów dość szybko traci zapach. Z tego względu zaleca się od czasu do czasu „odświeżyć” potpourri. Jak to zrobić? Wystarczy skropić mieszankę kilkoma kroplami olejku eterycznego. Ale uwaga! Sięgaj wyłącznie po naturalne produkty. Syntetyczne mogą powodować uczulenia, alergie i ogólnie niekorzystnie wpływać na zdrowie.

Nie zapominaj też o tym, że olejek powinien być dobrze dobrany do kompozycji zapachowej potpourri. W praktyce oznacza to, że:

• Do kompozycji bazującej na kwiatach dobrze pasują kwiatowe olejki eteryczne – np. różany albo lawendowy.
• Do potpourri o rześkim aromacie owoców cytrusowych i ziół najlepiej dopasować olejek pomarańczowy, cytrynowy, grejpfrutowy czy geraniowy. Sprawdzi się też olejek z trawy cytrynowej bądź drzewa herbacianego.
• Mieszankę ziołową można wzbogacić kilkoma kroplami olejku cynamonowego, goździkowego lub tymiankowego.

Aby wzmocnić zapach, zaleca się dodanie składników, które to umożliwiają. Wśród tych naturalnych dobrze sprawdzi się pocięty korzeń irysa.

Tworzenie domowego potpourri to naprawdę wspaniała zabawa. Odkrywanie nowych zapachów, eksperymentowanie z kolorami i fakturami roślin może przynieść moc satysfakcji. I oczywiście sprawi, że w Twoim wnętrzu będzie każdego dnia unosił się wspaniały aromat. A zatem… Do dzieła!