Klasyki designu – polskie wazony z okresu PRL
05-02-2024 • Rękodzieło, Design

Klasyki designu – polskie wazony z okresu PRL

Na kolekcjonowanie przedmiotów pochodzących z okresu PRL spogląda się przez pryzmat nostalgii. Wiele osób twierdzi, że po prostu każdy z nas lubi wracać do czasów dzieciństwa, ponieważ w ten sposób czuje się dobrze i bezpiecznie. Teoria ta, chociaż wydaje się sensowna, nie zawsze ma cokolwiek wspólnego z prawdą. Bo jak wytłumaczyć to, że po PRL-owskie perełki sięgają najczęściej trzydziestolatkowie i milenialsi, którzy tamtych czasów pamiętać zwyczajnie nie mogą? Odpowiedź jest prosta: reguły dyktują jakość i doskonały design. Nie wierzycie? A zatem razem z nami cofnijcie się do przeszłości i przyjrzyjcie wazonom produkowanym w Polsce w czasach, kiedy cukier był produktem luksusowym, a klimat prywatek budowała „Kryzysowa narzeczona” w wykonaniu Lady Pank.

Wazony z czasów PRL – nie tylko kryształy

Zanim jednak przejdziemy do projektantów, którzy rozświetlali szaro-burą PRL-owską rzeczywistość szklanymi dziełami sztuki, podzielmy ich dzieła na dwie kategorie. Pierwsze były to wazony ze szkła sodowego – bardzo często barwionego na rozmaite kolory i finezyjnie formowanego. Drugim były kryształy. Wykonane z idealnie transparentnego szkła ołowiowego i ozdobione licznymi fasetami układającymi się w piękne desenie, gościły niemal w każdym domu. Zwykle były eksponowane na półkach meblościanek i na blatach komód. Przy okazji jubileuszy wstawiano do nich bukiety świeżych kwiatów. Na co dzień z kolei często pojawiały się w nich suszki albo sztuczne rośliny.

Górny i Dolny Śląsk – kolebka polskich produktów artystycznych ze szkła

A skąd pochodziły owe cacka? Na mapie Polski było kilka takich miejsc. Niektóre z nich funkcjonują do dziś. Większość jednak została zamknięta wraz z nastaniem nowej epoki lub nieco później. Wspomniane powyżej wazony kryształowe wyjeżdżały do sklepów w Polsce i za granicą z Huty Szkła „Sudety” położonej w miejscowości Szczytna w powiecie kłodzkim. Ciekawostką jest, że to właśnie w niej swoją pracę dyplomową wykonał Zbigniew Horbowy – jeden z najwybitniejszych polskich designerów. Kres przedsiębiorstwa, którego korzenie sięgają XVIII wieku, nastał całkiem niedawno, bo w 2014 roku.

Niedaleko, bo w Polanicy-Zdrój, funkcjonowała natomiast Huta Szkła Artystycznego „Barbara”. Zakład powstał w latach 50. XX wieku. Początkowo produkowano w nim butelki do wody mineralnej. W 1974 został przejęty przez Hutę Szkła „Sudety” i w tym samym roku przekształcony w przedsiębiorstwo zajmujące się wyłącznie tworzeniem szklanych wyrobów dekoracyjnych. Zakład został zlikwidowany w 2018 roku.

Do dziś natomiast funkcjonuje położona również w województwie dolnośląskim Huta „Julia”. Zakład powstały w 1866 roku, podobnie jak Huta „Sudety”, specjalizuje się w tworzeniu wyrobów ze szkła ołowiowego. Kryształy produkowano również w Hucie Szkła Gospodarczego „Ząbkowice” znajdującej się w zagłębiu śląsko-dąbrowskim. Warto jednak pamiętać, że do 1902 roku zakład specjalizował się wyłącznie w produktach ze szkła sodowego, dmuchanego. Przedsiębiorstwo zakończyło działalność w 2004 roku.

Polscy projektanci i ich szklane perły

Wiesz już, że w okresie PRL tworzono wazony ze szkła sodowego i ołowiowego. Wiesz też, gdzie powstawały. Pora więc przyjrzeć się osobom, które nadały im taką, a nie inną, niepowtarzalną formę – która dziś niejednokrotnie jest uważana nie tylko za trend jednej epoki, ale ponadczasowy wzór godny naśladowania.

Wazon Izolator, wazony Fungi. Źródło: Katalog Szkła Użytkowego i Artystycznego

Zbigniew Horbowy – mistrz w swojej dziedzinie

Listę polskich artystów specjalizujących się w designie wyrobów ze szkła otwiera bezsprzecznie Zbigniew Horbowy. Jak już wiadomo, był związany z Hutą Szkła „Sudety”. Później został kierownikiem artystycznym w Hucie Szkła Artystycznego „Barbara”. Projektant, poza wazonami, tworzył piękne i kunsztowne kieliszki oraz karafki. Specjalizował się w produktach ze szkła sodowego – najczęściej barwionego. Uważa się go za designera, który wyznaczył zupełnie nowy kierunek w polskim wzornictwie przemysłowym. Jego produkty cechuje prosta konstrukcja i oszczędna forma, co sprawia, że śmiało można uważać je za ponadczasowe.

Do najbardziej znanych wazonów zaprojektowanych przez Zbigniewa Horbowego należą modele „Izolator”, „Fungi” oraz „Płomień". Wszystkie powstały ze szkła sodowego o eleganckiej, gładkiej powierzchni. Wyróżniają się oryginalną formą z charakterystycznymi, ostro zarysowanymi załamaniami subtelnie przechodzącymi w finezyjne krągłości. Na uwagę zasługuje też ich kolorystyka – z jednej strony powściągliwa, z drugiej – pozostawiająca trwały ślad w pamięci.

Wazony Osiołek. Źródło: Katalog Szkła Użytkowego i Artystycznego

Czesław Zuber i wazon „Osiołek”

Wybitnym designerem, który wyszedł spod skrzydeł Zbigniewa Horbowego, jest Czesław Zuber. Obecnie mieszka i pracuje w Paryżu. W okresie PRL-u był związany z Hutą Szkła Artystycznego „Barbara”. Już wtedy podejmował w swojej pracy bardzo odważne projekty, które znacząco odbiegały od dominującego wówczas w ceramice kanonu. Pełne ekspresji i dynamizmu, wyprzedzały epokę.

Najbardziej znanym projektem Czesława Zubera jest wazon „Osiołek” z charakterystycznym wywijanym kołnierzem.  Co ciekawe, każdy egzemplarz produktu jest unikatowy. Dlaczego? Ponieważ powstawał w wyniku rozcinania i ręcznego formowania szkła. Tworzono go ze szkła sodowego barwionego w masie. Z tego względu „Osiołki” mogły przybierać najróżniejsze kolory. Warto dodać, że ich uzupełnieniem były fantazyjnie wywijane popielnice o tej samej wdzięcznej nazwie.

Wazony Optyczny, Wulkan, Asteroid. Źródło: Katalog Szkła Użytkowego i Artystycznego

Jan Sylwester Drost i Eryka Trzewik-Drost – małżeństwo, które odczarowało szkło prasowane

Szczególne miejsce w polskim wzornictwie przemysłowym zajmują też Jan Sylwester Drost i jego żona Eryka Trzewik-Drost. Związani z Hutą Szkła Gospodarczego „Ząbkowice”, wyspecjalizowali się w tworzeniu unikatowych przedmiotów ze szkła prasowanego. Technika ta była wówczas uważana za półśrodek służący do produkcji tanich przedmiotów będących imitacją drogiego szkła grawerowanego i szlifowanego. Jan Sylwester Drost postanowił jednak pokazać ją z zupełnie innej strony. Wraz z żoną tworzył przedmioty o asymetrycznej formie i nieregularnej grubości ścian, sprawiające wrażenie, jakby były formowane ręcznie. Przykładem jest kultowy wazon „Asteroid”, który dziś stanowi kolekcjonerską perełkę. Eksperymentował również z kolorami. Połączenie żółcieni i błękitu pozwoliło uzyskać piękny, intensywnie zielony odcień.

Wśród najbardziej rozpoznawalnych przedmiotów zaprojektowanych przez Jana Sylwestra Drosta znajduje się wazon „Optyczny”. Z zewnątrz posiada żłobkowaną powierzchnię tworzącą charakterystyczne żebra. Od wewnątrz z kolei zdobią go poziome rowki. W ten sposób, jeśli spojrzeć pod odpowiednim kątem, można uzyskać optyczne wrażenie regularnej kratki. Równie dużą popularnością cieszy się wazon „Wulkan” („Krater”). Posiada rozszerzającą się ku górze prostą formę. Jego największym atutem jest jednak powierzchnia utworzona przez pionowe rzędy nieregularnych eliptycznych kształtów.

Natomiast do najsłynniejszych dzieł Eryki Trzewik-Drost można zaliczyć wazon „Śruba” oraz „Nygus” („Ażur”). Pierwszy charakteryzuje się pięknym, poziomym użebrowaniem, które – jak sama nazwa wskazuje, przypomina gwint śruby. Drugi cechuje się prostą, cylindryczną formą urozmaiconą przez oryginalnie wyprofilowane uszka.  

Źródło: Katalog Szkła Użytkowego i Artystycznego

Lucyna Pijaczewska – magia kolorów, powściągliwość formy

Jedną z najzdolniejszych uczennic Zbigniewa Horbowego jest Lucyna Pijaczewka. Związana początkowo z Hutą Szkła „Sudety”, po tym, jak powstała Huta Szkła Artystycznego „Barbara”, dołączyła do jej zespołu projektantów. W pracach artystki można zauważyć mocny wpływ designu stworzonego przez jej mistrza – począwszy od szkła sodowego barwionego w masie i na oryginalnych, lecz jednocześnie wysublimowanych formach kończąc. Obok klasycznych wazonów, z mocno zarysowanymi brzuścami, wśród jej prac znalazły się proste naczynia oraz modele z ręcznie formowanymi zdobieniami. Biorąc pod uwagę, że wszystkie powstawały tradycyjną metodą wydmuchiwania, można śmiało stwierdzić, że każdy egzemplarz jest w pewnym sensie unikatowy.

Wazon Panna Młoda. Źródło: Antyki Galicja

Wazon Krakowski. Źródło: Katalog Szkła Użytkowego i Artystycznego

Jerzy Słuczan-Orkusz – finezyjne kształty i kunsztowne zdobienia

Polskim designerem, który w początkach swojej kariery związał się z Hutą Szkła „Józefina”, przemianowaną następnie na Hutę Szkła „Julia”, był Jerzy Słuczan-Orkusz. Ulubionym surowcem artysty było szkło opalowe, przypominające swoją teksturą kamienie szlachetne. Słuczan-Orkusz w swoich projektach nie szczędził zdobień. Dlatego tworzone przez niego wazony były zwykle dekorowane szczypankami, falbankami albo zaklęśnięciami. Do najbardziej rozpoznawalnych projektów designera należą wazony „Krakowskie” przyjmujące prostą, gładką formę lub obficie zdobioną wspomnianymi powyżej szczypankami oraz kultowy wazon „Panna młoda”.

Szkło fascynuje ludzi od wieków. Z jednej strony solidne, z drugiej – kruche. Plastyczne i twarde. Przede wszystkim jednak niesamowicie praktyczne i… Piękne. Nic więc dziwnego, że artyści plastycy tworzyli z niego wspaniałe, unikatowe ozdoby – w tym wazony. W tej kategorii polscy designerzy dorównywali, a w wielu aspektach nawet wyprzedzali tych zza granicy – głównie z Wenecji i Francji. Jeśli dodać do tego ograniczenia techniczne epoki PRL-u można dojść do wniosku, że byli światowym fenomenem. Dlatego zaprojektowane przez nich przedmioty nie odeszły w zapomnienie, a wręcz przeciwnie – pozostają obiektem westchnień współczesnych kolekcjonerów. A może Wy także macie PRL-owskie wazony wśród rodzinnych pamiątek? Jeśli tak, to chuchajcie na nie i dmuchajcie, bo skrywają ogromny talent i pasję swoich twórców.

Dodaj komentarz

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl