TRENDY FLORYSTYCZNE 2021
Zacznę od zdania typu “prawdopodobnie nie wiecie, że...”. Na co dzień pracuję w studiu projektowym i z zaciekawieniem śledzę nie tylko to, co dzieje się w branży florystycznej, a interesują mnie również design, wnętrza, moda, marketing, trendy społeczne, a nawet gospodarcze. Trochę tego jest! Co szczególnie ciekawe, wszystkie te dziedziny wzajemnie na siebie oddziałują. Przygotowując zestawienie trendów florystycznych na najbliższy rok starałam się, by obejmowało ono możliwie jak najszerszy kontekst i dotykało aspektów wykraczających poza najmodniejsze gatunki kwiatów czy połączenia kolorystyczne. Zestawienie oparte jest na moich własnych obserwacjach i przemyśleniach, dlatego szczerze zapraszam Was do komentowania i dyskusji.
1. Naturalne piękno
Naturalne składniki kosmetyków, naturalne tkaniny w modzie, naturalne surowce w branży meblarskiej - zmiana jest wszędzie. Dbamy o jakość, wybieramy świadomie i chcemy być coraz bliżej “ziemi”. Ktoś powie “przecież kwiaty to natura”. Ale nie oszukujmy się, branża florystyczna póki co bardzo powoli przystosowuje się do nowej rzeczywistości. Wystarczy wziąć pod uwagę użycie sztucznych kwiatów czy gąbki florystycznej. To między innymi dla nich będziemy szukać alternatyw. Coraz bardziej doceniamy produkty autentyczne, bez fałszu. Ma to swoje odzwierciedlenie również w estetyce - to co nam się podoba nie musi być idealne, bez skazy, jak od linijki. Różnorodność jest dobra, naturalność jest w cenie, a indywidualny styl to prawdziwa wartość.
2. Niech żyje online
Kwiaciarnia online? Niemożliwe. A jednak! W momencie, gdy działalność stacjonarna była utrudniona, wiele kwiaciarni zdecydowało się na otwarcie własnych sklepów internetowych, bukiety z dowozem do domu czy kwiaty dostarczane przez kuriera to już nic zaskakującego. Sprzedaż online nie zwalnia, a nawet będzie się prężnie rozwijać. Online to nie tylko zakupy. To także genialne źródło wiedzy, z którego można nauczyć się praktycznie wszystkiego, od pielęgnacji roślin po tworzenie wianków suszu. Internet to bezkres, z którego korzystać będziemy nawet, gdy skończy się lockdown. A może nadchodzi już czas na polskich, florystycznych youtuberów i influencerów? Myślę, że tak.
3. Wolność i swoboda
Z powodu pandemii (lub dzięki niej) dom stał się centrum naszego świata i nierzadko centrum chaosu. Z jednej strony bardziej o niego zadbaliśmy rozwijając dzięki temu pasję do “do it yourself”, pokochaliśmy też rośliny doniczkowe, które mają się lepiej niż kiedykolwiek. Z drugiej strony odkryliśmy, że w domu po prostu najważniejsze jest życie, a co za tym idzie użyteczność i (multi)funkcjonalność wnętrza. Z tego powodu instagramowe przestrzenie w bieli i beżach ze złotymi dodatkami powoli odchodzą do lamusa. Będziemy więc eksperymentować, łączyć stare z nowym, bawić się stylami i połączeniem barw. Radość, eklektyzm i odrobina szaleństwa to akcenty, które z powodzeniem przeniosą się również do świata florystyki.
4. Im bliżej, tym lepiej
Skąd kwiaty, skąd produkty? Rozglądać zaczynamy się coraz bliżej i odkrywamy, że kwiaty od polskiego czy nawet lokalnego ogrodnika to prawdziwy luksus. Mamy potrzebę, by znać źródło, by znać proces, by być blisko. A być może wszystko czego potrzebujemy jest w zasięgu ręki i okaże się, że nie ma konieczności sprowadzania produktów z dalekiego Wschodu. Daje nam to również okazję do wsparcia lokalnych biznesów i nawiązania długotrwałych, a nawet przyjacielskich relacji.
5. Kolory roku
Robiąc tego typu zestawienie nie sposób nie wspomnieć o kolorach roku Pantone - Ultimate Grey i Illuminating. Jak co roku, zdania są podzielone. Ciepło żółci symbolizować ma radość i optymizm, a w połączeniu z szarością symbolizującą siłę daje poczucie odporności i nadziei. Czy ten duet przyjmie się w świecie florystycznym? Odpowiedź na to pytanie pozostawiam Wam, ciekawa jestem jaki jest Wasz punkt widzenia.
