Kidulting – co to jest, jak wpływa na zdrowie i jak go praktykować?
Zgodzisz się z tym, że metryka to tylko liczby, a tak naprawdę każdy z nas przez całe życie pozostaje w pewnym stopniu dzieckiem? Być może Ty również chętnie wracasz do zajęć, które cieszyły Cię w dzieciństwie. Teraz są łatwiejsze do wykonania i dostępne, dlatego pozwalają się zrelaksować. W świecie, który pędzi w zastraszającym tempie, pomagają zwolnić, obejrzeć się za siebie i po prostu poczuć bezpiecznie. Jeśli „też tak masz” kidulting to trend, który musisz poznać. Dowiedz się, czym jest i jak wcielić go w życie, aby… Po prostu poczuć się szczęśliwszą osobą.
Co to jest kidulting?
Termin „kidulting” wywodzi się od angielskich słów „kid”, czyli „dziecko” oraz „adult”, czyli „dorosły”. W dosłownym tłumaczeniu oznacza „dorosłe dziecko”. Nie niesie jednak pejoratywnego wydźwięku, sugerującego niedojrzałość. Polega natomiast na umiejętności uwalniania „wewnętrznego dziecka”, które drzemie w każdym z nas. Według psycholog klinicznej dr Carli Marie Manly, autorki książki „Joy From Fear” jest powrotem do znanych, przyjemnych aktywności z dzieciństwa i pozwala czerpać z nich radość. Trend ma swoje korzenie w czasach epidemii Covid-19, jednak w ciągu ostatnich lat dynamicznie nabiera tempa i zyskuje coraz większe grono fanów.
Psychologowie zachęcają do kidultingu. Dlaczego?
Chociaż na pierwszy rzut oka kidulting może wydawać się niepoważny i… Po prostu dziecinny, psychologowie przekonują, że ma bardzo pozytywny wpływ na stan zdrowia. Potwierdzeniem ich tezy jest chociażby badanie, którego wyniki zostały opublikowane w 2016 roku w czasopiśmie „Emotion”. Potwierdzają one, że nostalgia i powracanie do czynności wykonywanych w latach dzieciństwa pozwala zachować ciągłość między tym, co minęło i teraźniejszością. Nostalgiczne powroty do dzieciństwa w okresie dorosłości zapewniają poczucie bezpieczeństwa, ponieważ jak twierdzi dr Manly, dają możliwość powrotu chociaż na kilka chwil do czasów, kiedy wszystko było prostsze, a przed nami rysowały się wspaniałe możliwości na dalsze życie.
Na tym jednak nie koniec, ponieważ psychologowie nie tylko nie zniechęcają do kidultingu, ale wręcz przeciwnie – namawiają do jego praktykowania. Krystine Batcho, profesor psychologii w Le Moyne College w Syracuse w Nowym Jorku, sugeruje, że dorośli powinni powracać do czynności z dzieciństwa, szczególnie wtedy, kiedy czują stres i niepokój. Wspomniana już dr Manly idzie o krok dalej i twierdzi, że kidulting może być fenomenalną terapią dla dorosłych, którzy w dzieciństwie doświadczyli deficytów, a nawet traumy czy przemocy. Dlaczego? Ponieważ pomaga uleczyć wewnętrzne dziecko.
Ubrania z Myszką Miki, gry komputerowe sprzed epoki, a może Pegasus? Kidulting w praktyce
Tyle teorii, czas przejść do praktyki. A ta z kolei wydaje się nie mieć końca, ponieważ kidulting można praktykować na wiele sposobów. Na TikToku obserwuje się na przykład modę na przebieranie się przez millenialsów, a nawet starsze osoby w ubrania, jakie nosiły w dzieciństwie. W Stanach Zjednoczonych powstają dziecięce parki rozrywki dla dorosłych. Ci, którzy dawno już skończyli 18 lat, chętnie sięgają też po gry komputerowe czy planszówki znane z dzieciństwa. Swoją drugą młodość przeżywają gry kieszonkowe z Tetrisem i Pegasusem w roli głównej oraz Wesołe Miasteczka i Lunaparki, w których dorośli bawią się równie dobrze, co dzieci.
Kidulting w aktywnościach artystycznych – malowanie, szydełkowanie czy origami modułowe receptą na lepsze dorosłe życie
Kidulting nie kończy się jednak na ubraniach i zabawie. Obejmuje też aktywności artystyczne. W tej formie niesie dodatkową korzyść: rozwija kreatywność i zdolności manualne, przez co pośrednio zapobiega starzeniu się mózgu. Jego „efektem ubocznym” jest radość z wykonywania danej czynności, a często również duma po jej zakończeniu. Jakie artystyczne rozrywki najczęściej wybierają dorośli?
- Prym wśród nich wiedzie malowanie po numerach. Chociaż wymaga dużej dawki cierpliwości, efekt z pewnością wynagradza długie godziny spędzone z farbkami i pędzelkiem w dłoniach. Co więcej, zestawy do tego typu prac są bardzo zróżnicowane tematycznie. A to oznacza, że coś dla siebie znajdzie wśród nich zarówno fan motoryzacji, miłośniczka koni, jak i ktoś gustujący w krajobrazach. Podobnie jest w przypadku diamentowych obrazów. Wyklejane setkami, a nawet tysiącami drobnych kryształków, znajdują uznanie nie tylko wśród nastolatków, ale także tych, którzy lata młodzieńcze mają już za sobą.
- W ramach kidultingu dorośli chętnie tworzą też prace przestrzenne. W tej kategorii z kolei numerem jeden jest szydełkowanie i tworzenie maskotek z filcu. Sprawa jest o tyle łatwa, że w sklepach można znaleźć mnóstwo gotowych zestawów, z wszelkimi potrzebnymi materiałami oraz instrukcją wykonania danego „cacka”. Co ciekawe, dorośli nie stronią także od origami – zwłaszcza tego w wersji modułowej. W tym przypadku można sięgnąć po gotowy zestaw albo pójść okrężną drogą i samodzielnie przygotować papierowe prostokąty, z których później powstaną piękne łabędzie, pawie, wiewiórki czy inne niesamowite prace.
Rękodzieło a kidulting, czyli dziecięce zabawy dla dorosłych
A skoro o okrężnej drodze, warto wspomnieć, że kidulting obejmuje także rękodzieło, tworzone od A do Z, czyli od zakupu materiałów do finalnego produktu. Świetnym sposobem na powrót do dzieciństwa jest tworzenie bukietów. Najlepsze są te z polnych kwiatów. Ale co zrobić jesienią i zimą, kiedy po prostu ich nie ma? Dla nas sprawa jest prosta: można sięgnąć po suszki. Ich różnorodność pod względem form i kolorów z pewnością dostarczy moc inspiracji. W dodatku z suszonych roślin można tworzyć nie tylko bukiety, ale także wianki – jeszcze piękniejsze niż te plecione w dzieciństwie.
Skoro mowa o kwiatach, pozostańmy przy nich chwilę dłużej. Bo popularność zdobywają nie tylko klasyczne suszki, ale także kwiaty prasowane. Coraz więcej dorosłych sięga po prasy do suszenia kwiatów i z weekendowych spacerów przynosi piękne okazy, które następnie zyskują drugie życie. Bo kwiaty prasowane mają naprawdę moc zastosowań. Można układać z nich obrazki, tworzyć ramki albo wykonywać biżuterię. Ta ostatnia z pewnością przywoła w pamięci czasy, kiedy naszyjniki z naturalnych surowców – muszelek, szyszek, jarzębiny czy kamieni nosiły niemal wszystkie dziewczynki. Zatapianie kwiatów w żywicy jest jednak sposobem na sięgnięcie po równie ciekawą, ale może trochę bardziej wysublimowaną biżuterię.
Kidulting może oczywiście obejmować też inne, „niekwiatowe” formy rękodzieła. Świetnym przykładem może być tworzenie okolicznościowych maskotek ze skarpetek, które okazuje się rewelacyjnym domowym sposobem na praktykowanie mindfulness. Skrzaty na Halloween, Bałwanki na Boże Narodzenie czy króliczki na Wielkanoc pozwalają maksymalnie skupić się na pracy i zapomnieć o codziennych troskach. A dodatkowo przywołują chwile dzieciństwa. Podobnie jak własnoręczne wykonywanie kartek świątecznych bądź innych ozdób. Malowanie pisanek, robienie bombek choinkowych z papieru albo kwiatów z bibuły to także kidulting – piękny, rozwijający i relaksujący. Może więc dołączysz do grona tych, którzy go praktykują? Szczególnie teraz, jesienią, kiedy więcej czasu spędzasz w domu i pewnie często zastanawiasz się, jak go zagospodarować.
Stefanie Stahl w książce „Odkryj swoje wewnętrzne dziecko” mówi wprost: „Zastanów się, co sprawia ci radość i zacznij to robić. Nigdy nie myśl, że jesteś na coś za stary”. My od siebie dodajemy: nie myśl, że to, co chcesz robić, jest zbyt dziecinne. Jeśli masz ochotę zbudować dom z klocków, namalować obrazek albo wykonać ogromny bukiet z kwiatów – podążaj za swoimi pragnieniami. Zyskasz w ten sposób dobre samopoczucie i… Przytulisz swoje wewnętrzne dziecko, które po prostu tego potrzebuje.